Krąg kobiet to spotkanie bardzo bliskie mojemu sercu. Spotykamy się, zasiadamy w kręgu po to, aby wzajemnie uczyć się świadomego bycia. W dzisiejszych czasach, w pogoni i szybkości tęsknimy za ciszą, za spokojem, za byciem wysłuchaną w pełni. Krąg to przestrzeń, w której wszystkie jesteśmy równe. Takie same, choć każda inna w swojej wyjątkowości. Podstawową zasadą jest akceptacja, uważne słuchanie, poufność. Wspólnie tworzymy tu energię zaufania i bezpieczeństwa.
Spotkania w kręgu to tradycja, wynikająca z wewnętrznej potrzeby siostrzeństwa, przynależności. Mówimy o sobie, o naszych uczuciach, historiach, emocjach — nie przerywamy, nie oceniamy — dajemy wybrzmieć temu wszystkiemu co w nas. Do kręgu zapraszamy również ciszę, spokojne i uważne bycie ze sobą. Czasem wypowiedziane słowa przez jedną z nas, mogą otworzyć jakąś starą ranę, mogą dać nadzieję, rozbudzić pragnienie serca. Kręgi nie są terapią, ale mają moc transformacji i uzdrawiania.
Spotkanie w kręgu to sposób zadbania o siebie. Zostawiamy za drzwiami nasze troski i jesteśmy obecne tu i teraz.
Siostrzeństwo, wzajemne wspieranie się kobiet, wspólne bycie to magia. To jakość, której potrzebuje serce i dusza każdej z nas. Kręgi są po to byśmy mogły się od siebie uczyć, wspierać, wspólnie płakać i razem się radować.
W moim odczuciu jakość i energia płynąca z kręgowych spotkań to coś czego potrzebuje każda z nas.
Jeżeli czujesz, że brakuje Ci bycia z innymi kobietami, z sensem, z intencją, w miejscu gdzie możesz być sobą — zapraszam do wspólnego kręgu.
Marta Grzelczak